Przejdź do głównej zawartości

Osiem pomysłów na kontakt z językiem w leniwy dzień

Leniwy jesienny dzień. Koc, herbata, może katar. Nauka języka? Nieeee, nie mam siły, nie mogę się skupić, to zbyt angażujące. A może niekoniecznie? Oto kilka pomysłów na szybkie i proste czynności, które nie wymagają wielkiego zaangażowania, a sprawią, że nauka języka się ucieszy.

Wade Brooks, źródło 

Gdy masz jeszcze trochę siły, aby ruszać palcami i wysilić umysł.
 
1. Przeczytaj cztery strony książki. Albo kilka artykułów w magazynie – zależy co masz pod ręką. Owiń się kocem, pij coś pysznego i czytaj.
2. Naucz się trzech słówek. Obojętnie jakich. 
3. Napisz krótkiego maila. Do znajomego, do którego masz zamiar się odezwać od tygodni. Albo do osoby poznanej na stronie dla uczących się języków. Jeśli takiej nie znasz, najwyższa pora, aby ją znaleźć.
4. Poczytaj blogi. Ale zamiast polskich, wybierz blogi w językach, których się uczysz. Nie znasz takich? Poszukaj.

Gdy jedyne, na co masz siłę, to wciśnięcie „play”. 
 
5. Włącz audiobook lub podcast. Połóż się, zamknij oczy i słuchaj. Co? Nie ma znaczenia, ważne, żeby było ciekawe.
6. Obejrzyj film lub serial. Ulubiony, bez napisów, w oryginale. Ja włączyłabym „Przyjaciół”, a Ty?
7. Włącz piosenkę. Zamknij oczy, zrelaksuj się i wsłuchaj się w tekst. Opcjonalnie wyszukaj tekst w internecie i śledź go, słuchając piosenki.

Gdy wszystko, co jest powyżej, to zbyt wiele.
 
8. Zarejestruj się na stronie dla uczących się języków. Tylko tyle. To pierwszy krok do zmian w Twojej nauce języków. Może to być serwis społecznościowy, strona do nauki słówek czy internetowy kurs. Tylko nie zapomnij tam wrócić, gdy minie Ci lenistwo ;)

Mogą Ci się przydać:

Komentarze

  1. Dobry tekst! Faktycznie, czasami człowiek ma w głowie myśl, żeby się zabrać za naukę języka obcego, ale zaraz mu się nie chce albo zapomina. A potem sobie przypomina, gdy już jest późno lub gdy... mu się nie chce, i koło się zamyka. Zaglądam czasem na różne blogi prowadzone w obcych językach, uczę się też poprzez słuchanie piosenek. I też włączyłabym "Przyjaciół"! :-).

    Mam tylko jedno takie małe pytanie... Może dziwne, ale... Co to są podcasty? :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podcasty to krótkie nagrania, najczęściej audio, ale też video. Można je pobrać na komputer, słuchać na mp3 albo bezpośrednio na stronie internetowej. Tutaj są ciekawe informacje o podcastach: http://blog.ingliszticzer.pl/2012/12/podcasts.html#.UmFJRlDwmBQ i http://www.planetaangielskiego.pl/jak-poprawic-rozumienie-ze-sluchu-w-angielskim-kilka-radykalnych-rozwiazan.html. A to fajna strona z podcastami w języku angielskim - http://www.eslpod.com/website/index_new.html.

      "Przyjaciele" są najlepsi ;)

      Usuń
  2. Oooooo, dziękuję Ci za ten wpis! Myślę, że nie tylko ja uznam go za bardzo przydatny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dołączam do pytania o podcasty. Coś tam słyszałam, ale do końca nie wiem z czym to się je. Może polecisz jakieś do języków?
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  4. Inspirujący tekst. Sposoby te sprawdzają się również gdy brak nam czasu. Zawsze przecież można przejrzeć fiszki (np. elektroniczne) lub posłuchać radia, właśnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Co więcej leniwe osoby mogą również osiągać sukcesy w nauce języka! Najlepszym sposobem niewątpliwie to po prostu sobie pogadać w języku obcym o byle czym ze znajomym/mą :) No i nie warto zapominać o połączeniu swoich zaintersowań z językiem obcym. Jak ktoś lubi gotować to można gotować z przepisu w języku obcym, jak ktoś lubi historię, można obejrzec film dokumentalny itd.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niby tak niewiele, a ile może dać pożytku :) Tekst na 6 z plusem!

    OdpowiedzUsuń
  7. Racja fajnie proste rady:)) inspirujesz do nauki języka:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Na początku chciałem napisać, że ja na naukę języków to zawsze mam ochotę, a ogranicza mnie tylko brak czasu - ale po chwili stwierdziłem, że to bzdura. Może nie mam mnóstwo wolnego czasu, ale każdego dnia zdarza mi się spędzać chwile na nic nie wnoszących do mojego życia zajęciach. A przecież zamiast nich mógłbym zrobić coś z powyższej listy...

    A lista jest, swoją drogą, świetna - warto wydrukować i powiesić nad biurkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne pomysły. Wcale nie trzeba rezygnować z nauki, nawet jeśli ma się zły dzień. Jeśli czujemy się źle, warto zrobić jeden kroczek na przód, nie ważne jak mały, niż nie zrobić nic. A włączenie radia po angielsku nic nie kosztuje! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkie te punkty nie są ani trudne ani nieprzyjemne. Jednak część osób (co dziwne nawet nauczycieli angielskiego) stwierdza, że oglądanie seriali czy też filmów w oryginale jest dla nich męczące. Może i na początku będą się musieli trochę bardziej skoncentrować ale wiele zyskają. Zaletą jest to, że stosując Twoje rady uczymy się jakby mimochodem. Z czasem stanie się to normalne, że czytamy, słuchamy czy też oglądamy po angielsku. Ja osobiście wolę te formy niż wypełnianie ćwiczeń. Czasem też się powinno, do tego jednak bardzo trudno mi się zmotywować.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam wlasnie leniwa faze, dlatego wtedy siegam bo norweskie gazety wnetrzarskie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. O tak! Jesienne długie wieczory są obfite w takie leniwe fazy... Fajnie zestawiłaś ze sobą i pogrupowałaś możliwości co wtedy produktywnego można zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przydatne pomysły. Kwestia by się zmotywować i znaleźć odrobinę wolnego czasu :) Zapraszam również do mojego bloga: http://www.gettinenglish.com/blog-jezyka-angielskiego/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Najpiękniejszy język świata

Mówi się, że o gustach się nie dyskutuje. Mimo to dyskutuje się i to bardzo często. Fakt, że opinie o tym, co piękne czy brzydkie są subiektywne, zupełnie nie przeszkadza w ich wyrażaniu i dyskutowaniu o tym. I jeśli mówimy o języku, filmie czy koniu, a nie czyimś nosie czy dziecku, nic złego w tym nie ma, a może być nawet ciekawie. źródło Konkursy i rankingi piękności organizowane są od lat, i mimo że nie każdy zgadza się z ich wynikami, są osoby, które w ogólnej opinii uznawane są za piękne. Podobnie jest z językami. Mówi się o językach melodyjnych, romantycznych, twardych. Wiele osób za najseksowniejszy język uważa francuski, który określany jest nawet językiem miłości. Wielu miłośników ma też brzmienie języka hiszpańskiego. Też należę do tej grupy. Na pewno duży wpływ na postrzeganie języka ma stosunek do kraju, w którym się nim mówi i ludzi, którzy go zamieszkują. Jedna podróż czy jedno spotkanie może zmienić opinię o języku o 100%. Ciekawa jestem, czy też tak bardzo

Jaki to język? – język bułgarski

Czy język bułgarski jest trudny? Jakim językiem jest język bułgarski? Jakim alfabetem zapisuje się język bułgarski?   Dzisiejszy wpis rozpoczyna cykl wpisów „Jaki to język?”, który poświęcony będzie opisom języków. Zauważyłam, że wiele osób trafia na mojego bloga po wpisaniu w wyszukiwarkę „czy trudny jest język x”, „czy warto się uczyć języka x” itd., zatem myślę, że takie ogólne informacje o różnych językach mogą być dla wielu osób przydatne, a dla miłośników języków – interesujące. Byłoby mi miło, gdybyście chcieli współtworzyć tę serię razem ze mną. Oczywiście bardzo chętnie przygotuję wpisy, jednak czytanie tekstu, który jest napisany przez miłośnika danego języka lub osobę, która go dobrze zna, jest o wiele przyjemniejsze i w pewien sposób prawdziwsze. Poza tym, o języku nie trzeba pisać obiektywnie, subiektywizm jest tu jak najbardziej wskazany :) Cykl ten zaczynam nieprzypadkowo od języka bułgarskiego. Co prawda, jak możecie przeczytać w pierwszym poście, moim jęz

Jaki to język? – język turecki

Inny niż większość języków europejskich. J ęzyk, wokół którego krąży wiele mitów.   Wywodzi się z Azji Środkowej, ale swoim wpływem objął całe Bałkany. Turecki. O tym języku opowie Gosia – autorka bloga Rodzynki Sułtańskie – która przygotowała przepełniony praktycznymi informacjami i wieloma ciekawostkami tekst. Zapraszam!  Wybieracie się na wakacje do Turcji i zastanawiacie się, czy warto zacząć się uczyć arabskiego alfabetu, bo przecież to kraj muzułmański, a po angielsku nie mówi nikt? Spokojnie.  Wbrew częstej opinii, w Turcji nie używa się arabskiego alfabetu, a sam turecki ma z arabskim niewiele wspólnego. A robiąc zakupy na bazarze,  dogadasz się za pomocą 5, no, może 10 słów.  Zapraszam na krótki opis języka: co ma wspólnego z węgierskim, a jakie tureckie słowa funkcjonują w języku polskim? A na końcu, mini-survival: pozycja obowiązkowa dla osób, które chcą zwiedzać Stambuł albo nadmorskie kurorty.  Hagia Sophia Podstawowe informacje 1. Grupa języko