Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2013

Jaki to język? – język szwedzki

Po języku bułgarskim i norweskim, przyszła kolej na język szwedzki. Trzecią odsłonę cyklu Jaki to język? przygotowała Natalia, która prowadzi fantastycznego bloga Szwecjoblog . Jakim językiem jest rodzimy język ABBY? Odpowiedź znajdziecie w tym tekście . Język szwedzki: Svenska språket źródło Szwedzki kucharz czyli jak (nie) brzmi język szwedzki Szwedzki kucharz z „Mupetów” – chociaż na pewno nie zdałby żadnego egzaminu z języka szwedzkiego, to całkiem skutecznie udało mu się przekonać ludzi na całym świecie, że „hurdigurdi” czy  „bork” to słowa, które na co dzień można usłyszeć od Szwedów. Na przykład, kiedy smażą naleśniki. Jak zatem brzmi naprawdę szwedzki kucharz podczas smażenia naleśników? Na przykład tak: Szwedzki – fakty i liczby Szacuje się, że językiem szwedzkim posługuje się na świecie około dziesięć milionów osób. Przede wszystkim są to oczywiście mieszkańcy Szwecji, ale także i Finlandii. źródło Szwed

Zainspiruj się! – Robert Stiller o nauce języków obcych i byciu poliglotą

Dzisiejszym wpisem chciałabym rozpocząć cykl Zainspiruj się! , w którym przedstawię osoby związane z nauką języków obcych, od których na różne sposoby można czerpać inspiracje. Nie będę pisała o słynnych poliglotach, których historie – mniej lub bardziej prawdziwe – znajdziemy na wielu blogach i stronach. Emil Krebs, Giuseppe Gasparo Mezzofanti – te nazwiska tu się nie pojawią. Bohaterami wpisów będą znani blogerzy językowi, specjaliści od nauki języków, tłumacze, osoby, które codziennie inspirują i motywują setki osób do nauki języków. Poligloci? Po części tak, ale nie szafujmy tym słowem. Nie każdy, kto nazwał się poliglotą, poliglotą jest. Dystans do określenia poliglota pokazuje Robert Stiller – osoba, którą bez żadnego zastanowienia nazwalibyśmy w ten sposób. To właśnie on będzie bohaterem dzisiejszego wpisu.   Źródło Robert Stiller jest urodzonym w 1928 roku tłumaczem i pisarzem. Przyznam, że usłyszałam o nim dopiero niedawno, mimo że tłumaczył m.in. „Lolitę”, powieś

Ten poziom mnie satysfakcjonuje, czyli o zjawisku fosylizacji

Ile historii językowych, tyle celów. Jedni zakładają sobie, że będą mówić jak native speaker, inni świadomie zatrzymują się na pewnym etapie procesu nauki, nie mając potrzeby dalszego rozwoju kompetencji językowych. Takie zjawisko w językoznawstwie nazywane jest fosylizacją. Ferran Jorda, źródło: flickr.com Tydzień temu pisałam o fazie plateau – okresie, w którym mimo naszych starań nie odczuwamy, że robimy postępy. To trudny stan, w którym maleje motywacja, nierzadko też kończy się przerwą w nauce lub jej zaniechaniu. Ale zatrzymanie się na pewnym poziomie znajomości języka nie musi być wynikiem spadku motywacji i chęci do dalszej nauki, może być świadomą decyzją. Czasem z góry zakładamy, że naszym celem jest opanowanie konkretnego poziomu. Nierzadko też, rozpoczynając naukę, nie wiemy na jakim etapie się zatrzymamy i dopiero w pewnym momencie dochodzimy do wniosku, że określony poziom nas zadowala i stwierdzamy, że nie mamy potrzeby dalszego uczenia się.  Zastanawiam

Uwaga, blog! i mój nowy blog Szopska Sałata

Dzisiaj krótko. Marta z bloga Talar du svenska stworzyła cykl „Uwaga, blog!”, w ramach którego przeprowadza wywiady z blogerami, którzy uczą się języków mało popularnych. Miałam przyjemność być bohaterką pierwszej odsłony cyklu :) Zapraszam serdecznie na bloga Marty, na którym możecie przeczytać wywiad, a także znaleźć ciekawe informacje o języku i kulturze szwedzkiej. Chciałam Wam także polecić mojego bloga o Bułgarii, Bałkanach, ich kuchni i kulturze. Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszam

Faza plateau w nauce języka obcego – gdy nie czujemy, że się rozwijamy

Czym jest faza plateau i jakie ma znaczenie w nauce języka obcego?   Pamiętacie mój wpis o fazach nauki języka ? Przedstawiłam w nim subiektywną listę etapów, przez które przechodzi uczący się języka. Od tego wpisu minęło ponad pół roku, w ciągu którego poznałam wiele teorii i pojęć stworzonych przez badaczy procesu nauki języka. Jednym z takich pojęć jest wspomniana w tytule faza plateau. źródło: flickr.com Plateau to francuskie słowo oznaczające taca, równina, platforma, płaskowyż . W matematyce oznacza płaski obszar przebiegu krzywej, w seksuologii fazę podniecenia, którą występuje przez orgazmem. W nauce języka natomiast, faza plateau oznacza okres zastoju, w którym nie widzimy postępów i wydaje nam się, że nasze kompetencje językowe się nie rozwijają. No właśnie – wydaje nam się. Bo tak naprawdę cały czas się rozwijamy, problem tkwi w tym, że postępy nie są tak zauważalne i to może nas frustrować, przez co tracimy motywację. Odnosząc się do mojego wpisu o f

Czy nieznajomość angielskiego to wstyd?

Jakiś czas temu na blogu Catherine the Owner przeczytałam post „Dlaczego nieznajomość angielskiego to jak strzał w stopę” . Ciekawy tytuł, post jeszcze bardziej. Kasia pisze jednak, że w obecnych czasach nieznajomość angielskiego to wstyd i obciach. Zaczęłam się zastanawiać, czy rzeczywiście tak jest. Fakt, że angielski jest obecnie najważniejszym językiem, zwłaszcza w biznesie, jest niezaprzeczalny. Jest wymogiem na wielu stanowiskach, co więcej, mimo że jego nieznajomość jest dużym minusem, jego znajomość nie jest już atutem, a standardem, jak znajomość Worda. Zgadzam się z Kasią, że osoby, które chcą robić karierę w biznesie nie powinny się oszukiwać, że bez angielskiego im się to uda. Lepiej pogodzić się z tym językiem i wziąć się do pracy. Ale nie tylko w biznesie angielski może być naszym przyjacielem. Tu mogłabym wypisać całą listę zalet znajomości angielskiego, nie ma jednak potrzeby, każdy je zna i wie, że ma same plusy. Decydując się na nieznajo