Mówi się, że o gustach się nie dyskutuje. Mimo to dyskutuje się i to bardzo często. Fakt, że opinie o tym, co piękne czy brzydkie są subiektywne, zupełnie nie przeszkadza w ich wyrażaniu i dyskutowaniu o tym. I jeśli mówimy o języku, filmie czy koniu, a nie czyimś nosie czy dziecku, nic złego w tym nie ma, a może być nawet ciekawie. źródło Konkursy i rankingi piękności organizowane są od lat, i mimo że nie każdy zgadza się z ich wynikami, są osoby, które w ogólnej opinii uznawane są za piękne. Podobnie jest z językami. Mówi się o językach melodyjnych, romantycznych, twardych. Wiele osób za najseksowniejszy język uważa francuski, który określany jest nawet językiem miłości. Wielu miłośników ma też brzmienie języka hiszpańskiego. Też należę do tej grupy. Na pewno duży wpływ na postrzeganie języka ma stosunek do kraju, w którym się nim mówi i ludzi, którzy go zamieszkują. Jedna podróż czy jedno spotkanie może zmienić opinię o języku o 100%. Ciekawa jestem, czy też tak bardzo
Mimo że 2014 rok zadomowił się na dobre, wspomnienia minionego roku są ciągle żywe. To nie był zły rok. Oczywiście – zawsze mógłby być lepszy – ale czy kiedykolwiek komukolwiek udało się w stu procentach spełnić swoje noworoczne cele, być w pełni zadowolonym z tego co było? Nowy rok to nowy początek, nowa szansa na realizację nowych i starych celów. Nie ma sensu bić się w pierś i żałować rzeczy, które nam się nie udały. Czas na nowy rozdział, wznowienie motywacji i zainspirowanie się. Czas na nowe lub odświeżone plany, które będziemy wypełniać z zapałem. I dlatego, moi kochani, życzę Wam siły i chęci do działania, umiejętności określania priorytetów, niegasnącej motywacji i ciągłych sukcesów zwłaszcza w nauce języka! Ale wróćmy jeszcze do minionego roku. Oto najpopularniejsze posty w 2013 roku (i dwóch miesiącach 2012 roku, czyli od początku istnienia bloga): 1. 1000 słów – cudowna metoda? 2. Nauka języków to proces, czyli kilka słów o fazach nauki 3. Kolejne sposoby na n